Kamil Jastrzębski najlepszym Polakiem w BMW Berlin Marathon
02.10.2023
Najlepsi maratończycy świata, z rekordzistą świata Eliudem Kipchoge na czele, zjechali 24 września br. do Berlina, aby walczyć o zwycięstwo i nowe rekordy. Wśród zawodników nie mogło zabraknąć kraśniczanina Kamila Jastrzębskiego.
BMW Berlin Marathon jest zaliczany do prestiżowego cyklu Abbott World Marathon Majors, który skupia sześć największych maratonów na świecie (Tokio, Londyn, Boston, Berlin, Chicago, Nowy Jork).
Na starcie biegu stanęło aż 47 912 biegaczy ze 156 krajów z całego świata. W elicie mężczyzn wystartowało 10 zawodników, którzy w swojej karierze osiągali już czas 2 godziny i 6 minut, natomiast wśród kobiet aż 7 zawodniczek legitymowało się rekordami życiowymi poniżej 2 godzin i 20 minut. W elitarnym gronie wystartował wychowanek SKB Kraśnik – Kamil Jastrzębski.
Zgodnie z oczekiwaniami padło kilka fantastycznych wyników, a maraton zdominowali biegacze z Kenii i Etiopi. Zwyciężył rekordzista świata Kenijczyk Eliud Kipchoge (czas 2:02:42), który długo biegł w tempie na rekord świata. Na końcówce wyraźnie zwolnił, uzyskując w Berlinie trzeci wynik w karierze wynoszący 2:02:42. Drugi był Kipkemoi (2:03:13), a trzeci Etiopczyk Tadese Takele (2:03:24). Rekord świata Kipchoge z ubiegłego roku to wciąż 2:01:09.
W kategorii kobiet padł nieprawdopodobny rekord świata. Wcześniejszy rekord 2:14:04 (z Chicago w 2019 r.) należący do Brigit Kosgei został wręcz zmiażdżony przez Etiopkę Tigat Assefa i wynosi teraz 2:11:52. Druga na mecie Kenijka Sheila Chepkirui uzyskała czas 2:17:49. Trzecia była Magdalena Shariu z Tanzanii (2:18:41).
Bardzo dobrze zaprezentował się mistrz Polski w maratonie z 2020 roku – Kamil Jastrzębski, który minął metę na 34 pozycji z czasem 2:13:13. Do półmetka Kamil biegł w tempie rekordu życiowego (półmaraton przebiegł w 1:05:19). Dopiero po 35 km przyszedł kryzys i walka o przetrwanie.
Wielkie brawa dla Kamila za wynik i wytrwałość – powiedział I trener Kamila Zbigniew Biały – Sam fakt, że znalazł się na starcie w elicie najlepszych maratończyków świata zasługuje na wielkie uznanie. Nie zawiódł, tym bardziej że w ostatnich miesiącach cykl treningowy był zakłócony kontuzją i chorobą, co na pewno miało wpływ na końcowy rezultat. Z wynikiem 2:13:13 był najlepszym Polakiem. W tym roku wykonał gigantyczną pracę, która w kolejnym maratonie powinna przełożyć się na wynik w granicach 2:10. Treningowo jest do tego przygotowany, o ile planów nie pokrzyżuje kontuzja czy choroba. Cytując słowa Kamila: „maraton to jednak maraton”.
Gratulujemy!
M.S.
