W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Dodatkowo, korzystanie z naszej witryny oznacza akceptację przez Państwa klauzuli przetwarzania danych osobowych udostępnionych drogą elektroniczną.
Powrót

Historyczna chwila w koneckim szpitalu !

W marcu br. w koneckim szpitalu wyd​​​​​​​arzyło się coś, co zapadnie na bardzo długo w pamięci personelu i osób związanych z placówką. Wydarzeniem tym było największe w historii tego szpitala wielonarządowe pobranie.Transplantologia jest bardzo ważną dziedziną medycyny, to metoda leczenia ratująca życie i zdrowie pacjentów. Opiera się na idei solidarności z drugim człowiekiem i więzi między ludźmi.Każdy może zostać dawcą narządów, tkanek lub komórek do przeszczepienia. Polska przoduje pod względem liczby zarejestrowanych dawców – polski rejestr jest na trzecim miejscu w Europie i piątym na świecie.

Historyczna chwila w koneckim szpitalu !

Tym bardziej cieszy fakt, że to właśnie u nas - w Końskich takie „cuda” stają się faktem. Podczas tej niezwykle trudnej procedury zaangażowanych było kilkanaście osób. Do koneckiego szpitala przyjechało sześć zespołów transplantologów z całego kraju oraz załoga Poltransplant (Centrum Organizacyjno-Koordynacyjne do Spraw Transplantacji).

Dawca od którego pobrano narządy to młoda kobieta, u której stwierdzono śmierć mózgową. Decyzja rodziny była bezzwłoczna, co pokazuje wielką świadomość, empatię i ogromne serce w tak trudnej chwili. Pobrane narządy uratują kilkanaście osób, które czekają na dar życia. Cały zabieg i procedury z nim związane trwały kilkanaście godzin, wymagały wiele wysiłku i ogromnej wiedzy od lekarzy. Jak mówi dyrektor szpitala Anna Gil - „W takich szpitalach jak nasz, w szpitalu powiatowym, też czasem dochodzi do cudu. I uważam, że o tym trzeba mówić, bo cud dania komuś nowego życia, jest jedynym niewycenionym, który warto czynić, bo dobro jest niewyobrażalne”.

Marta Trudnos