W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Dodatkowo, korzystanie z naszej witryny oznacza akceptację przez Państwa klauzuli przetwarzania danych osobowych udostępnionych drogą elektroniczną.
Powrót

63 dni zmagań

"KAŻDEGO MIESZKAŃCA NALEŻY ZABIĆ - NIE WOLNO BRAĆ ŻADNYCH JEŃCÓW. WARSZAWA MA BYĆ ZRÓWNANA Z ZIEMIĄ" – tak mówił Erich von dem Bach Zelewski - Dowódca Sił Wyznaczonych Do Stłumienia Powstania.

Uroczystości 77 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego

Dokładnie 77 lat temu 1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17:00, potocznie nazywanej godziną „W” rozpoczęło się jedno z największych i najbardziej krwawych powstań w okupowanej Europie. Przez 63 dni Powstańcy walczyli z niemiecką nawałą i wyjątkowym okrucieństwem, z wyraźnym upodobaniem do ludności cywilnej okupowanej Warszawy.

Dziś, w wolnej Polsce bez żadnych obaw, można mówić, że odpowiedzialni za Powstanie są Niemcy, nie jacyś naziści. O tym wyjątkowym poświęceniu, gdzie pragnienie wolności było silniejsze niż śmierć, pamięta cała Polska zatrzymując się w godzinie „W” i upamiętniając heroizm mieszkańców stolicy i walczących żołnierzy Armii Krajowej.

Mieszkańcy Powiatu Koneckiego, władze samorządu powiatowego i gminnego, służby mundurowe, harcerze, członkowie jednostek strzeleckich, organizacje i uczniowie koneckich szkół zgromadzili się w centrum Końskich, by wziąć symboliczny udział w uroczystościach. Wcześniej delegacje władz powiatowych i gminnych, na czele z kombatantami, złożyły symboliczne kwiaty i zapaliły znicze przed tablicą w kościele św. Anny, która upamiętnia uczestników Akcji „Burza”. Mszę w intencji ojczyzny celebrował dziekan ks. Andrzej Zapart, podkreślając bohaterski czyn i wielką lekcje patriotyzmu w wykonaniu żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego.

Każdy kto neguje sens decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego błądzi, bo nie wczytuje się w biogram tamtego pokolenia - podkreślał podczas uroczystości centralnych Jan Józef Kasprzyk – Szef Urzędu Do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Niemcy wycofując się z Warszawy pozostawili miasto gruzów, a bestialstwo którego się dopuszczali na ludności cywilnej, nigdy nie może być zapomniane. Nie bez znaczenia jest również wyjątkowa bierność sowietów, którzy stali już u bram Warszawy i z satysfakcją przyglądali się rzezi mieszkańców stolicy i Powstańców. CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!!!

Paweł Kubiak

Zdjęcia (15)