W Dziembowie strzelają na 5+
03.02.2010
Choć od zakończenia turnieju strzeleckiego w Dziembowie minęło już troszkę czasu nadal o nim głośno i huczno. Na językach są nie tylko finaliści turnieju, ale również organizatorzy. Z pogłosek wynika, że turniej bardzo się podobał. Członkowie LZS „Dziembowo Noteć” mogą zatem bić sobie brawo.
W ciągu ostatnich 2 miesięcy turniej zgromadził rzesze miłośników strzelania. Cztery razy w tygodniu chętni mogli zawalczyć o tytuł najlepszego i nagrody rzeczowe. Temperatura turnieju rosła razem z każdym tygodniem, by osiągnąć swoje apogeum 14 lutego, kiedy to odbył się wieki finał. W dzień zakochanych zawodnicy mieli już ostatnią szansę, by zdobyć dodatkowe punkty i tym samym pokonać przeciwników. Po podliczeniu wszystkich punktów, zebranych w ciągu ostatnich miesięcy, wyłoniono 3 zwycięzców. Miano najlepszego zawodnika uzyskał Roman Zadrow. Tuż za nim był Marcin Załachowski, trzecie miejsce zajął Marcinowi Karkutowi. Z kobiet z broniom najlepiej poradziła sobie Monika Heyman, której przypadło piąte miejsce w turnieju. Właśnie ta zawodniczka budziła największy podziw wśród wszystkich konkurentów i kibiców płci przeciwnej. Jednak w konkurencji przygotowanej specjalnie dla kobiet, zawodniczkę wyprzedziła z 7 punktową przewagą Sabina Bogdańska. I to jej udało się wygrać darmową wizytę w salonie fryzjerskim. Wszyscy laureaci turnieju otrzymali pamiątkowe talerze i nagrody rzeczowe, ufundowane przez licznych sponsorów. Nad sprawnym przebiegiem turnieju czuwał sztab sędziowski (Władysław Nowak, Wojciech Suchta i Piotr Suchta).
Niedzielne zmagania zawodników obserwowali zaproszeni goście. Oprócz przewodniczącego Rady Gminy Kaczory Stefana Kowala i przewodniczącego Gminnej Rady Sportu, Eugeniusza Nowaka , przybył również sołtys wsi Jan Kieruj i prezes OSP Dziembowo Zygmunt Dorszewski. Organizatorzy w programie finału turnieju przygotowali małą niespodziankę – konkurencję dla zaproszonych gości. W szranki stanęli: Stefan Kowal, Jan Kieruj, Zygmunt Dorszewski , Władysław Nowak i Tomasz Łapacz. To dopiero była zacięta i widowiskowa rywalizacja.