W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Dodatkowo, korzystanie z naszej witryny oznacza akceptację przez Państwa klauzuli przetwarzania danych osobowych udostępnionych drogą elektroniczną.
Powrót

Podsumowanie sezonu piłkarskiego seniorów Leśnik Kobiór

06.07.2023

W sezonie 2022/2023 Grodno Leśnik Kobiór zajął czwarte miejsce premiowane grą w barażach o awans do okręgówki. Niestety baraże zakończyliśmy na półfinale. W sezonie zasadnicznym Kobiórzanie zdobyli 51 punktów (16 wygranych, 3 remisy i 11 porażek). Nasza drużyna strzeliła 68 goli, a straciła 59.

Drużyna Leśnik Kobiór na swoim boisku piłkarskim. W tle siatka bramki i drzewa.

W meczach u siebie Leśnik zdobył 28 punktów (9 wygranych, 1 remis, 5 porażek, bilans bramkowy: 34-22), a na wyjeździe - 23 punkty (7 wygranych, 2 remisy, 6 porażek, bilans bramkowy: 34-37).

Pierwszy mecz był wielką zagadką. Mocno zmieniona drużyna Leśnika, grała ze spadkowiczem - Ogrodnikiem, u którego też znacząco zmieniła się kadra. Do przerwy remis 1:1, a pierwszej połowie bramkarz Leśnika obronił rzut karny, niestety na początku drugiej takim samym wyczynem popisał się bramkarz Ogrodnika. Leśnik jednak walczył do końca i w ostatniej akcji meczu, w czwartej minucie doliczonego czasu gry, wprowadzony w 83 minucie Mateusz Kyrcz, zdobył gola na wagę zwycięstwa. W drugiej kolejce Kobiórzanie pojechali do Bierunia Nowego, na mecz z drugim spadkowiczem - Piastem GOL. O tym spotkaniu chcielibyśmy jak najbszyciej zapomnieć - porażka 7:1. Kobiórzan jednak ta porażka nie załamała, a wręcz zmotywowała, gdyż trzy dni później, prawie w takim samym stosunku (6:1), Leśnik rozgromił Rudołtowice.

To był początek gry w kratkę naszej drużyny. W czwartej kolejce Leśnik zremisował bezbramkowo z bardzo słabą Unią Bieruń Stary, a w piątke kolejce przegrał z będącą wtedy w dobrej formie - Siódemką 1:2. Kobiórzanie mieli wtedy dość duże problemy kadrowe - szczególnie w obronie - na stoperze z konieczności zagrał pomocnik - Adrian Chrobok.

Po dwóch meczach bez wygranej, przyszło kolejne - bardzo wysokie zwycięstwo - Leśnik rozgromił u siebie ostatnią w tabeli Czaplę 5:0, mimo braku ważnych zawodników w składzie. Tydzień później Kobiórzanie wydarli zwycięstwo na bardzo trudnym terenie w Chełmie Śląskim 1:2. Zwycięskiego gola zdobył Łukasz Baran w 82 minucie. Kobiórzanie mogli przedłużyć passę zwycięstw do trzech, ale w 8 kolejce, po szalonej końcówce, tylko zremisowali z Gardawicami 2:2. Gardawice prowadziły do 77 minuty 0:1, ale Leśnik po golach Przemysława Chęsia (w 77 minucie) i Rafała Pasternaka (w 87 minucie), powinien te spotkanie wygrać. Ale niestety w zwycięstwie przeszkodził sędzia, który w 94 minucie uznał bramkę dla Gardawic po ewidentnym faulu na bramkarzu Leśnika.

W kolejnej kolejce Leśnik pojechał do Suszca, na mecz z bezpośrednim rywalem w tabeli - Krupińskim. Był to trzeci mecz z rzędu, który musiał czekać na rozstrzygnięcie do końcówki meczu - do 86 minuty był remis 1:1, ale ostatecznie Kobiórzanie przegrali 3:1, tracąc bramki w 86 i 94 minucie. I znów - po dwóch meczach bez wygranej, sytuacja Leśnika zmieniła się o 180 stopni. Kobiórzanie podejmowali u siebie wicelidera ze Studzionki i byli drużyną zdecydowanie lepszą. Leśnik wygrał 2:1 i znów mecz rozstrzygnął się w końcówce - zwycięskiego gola strzelił Dawid Fluder w 92 minucie. Leśnik poszedł za ciosem i w kolejnym meczu rozgromił Frydek 2:5 (Frydek strzelał bramki tylko z karnych), ale niestety w tym meczu Paweł Utrata za faul otrzymał czerwoną kartkę i został zawieszony na dwa mecze. Z tego powodu w kolejnym meczu - z beniaminkiem z Wyr - w bramce zadebiutował Oskar Kłyk, który spisywał się dobrze, ale niestety za zagranie ręką poza polem karnym również otrzymał czerwoną kartkę! Kobiórzanie ten mecz wygrali 4:2, ale na kolejny jechali osłabieni brakiem dwóch bramkarzy.

I niestety passa trzech zwycięstw została przerwana. Sokół pewnie pokonał Leśnika 3:0. A w bramce stanął zawodnik juniorów - Dawid Kreczmer, który od czasu do czasu jest bramkarzem w juniorach. Przedostatnia kolejka to derby ze Zniczem. W tym meczu nasz rywal z Jankowic był lepszy i wygrał 0:2. Zatem po trzech wygranych z rzędu, przyszły dwie porażki bez strzelonego gola. W ostatniej kolejce czekał mecz z wiceliderem - LKS-em Woszczyce. Kobiórzanie znów zagrali kapitalny mecz i pewnie pokonali zespół z Woszczyc 3:1.

Rundę jesienną Leśnik rozpoczął od drugiej wygranej z Ogrodnikiem 1:2. Tydzień później, w takim samym stosunku Kobiórzanie przegrali u siebie z mistrzem - Piast GOL 1:2. Leśnik powalczył ze spadkowiczem - prowadził 1:0, a drugiego gola stracił w drugiej połowie z rzutu karnego. Następnie przyszła wysoka wyjazdowa wygrana, bo aż 0:4 w Rudołtowicach. Następnie przyszła wstydliwa porażka u siebie z Unią Bieruń Stary. Trzeci Leśnik przegrał z trzecią od końca Unią aż 0:4. Jedyne co może usprawiedliwać Kobiórzan, to świąteczny nastrój i to, że Unia na początku wiosny była w naprawdę dobrej formie.

Następnie przyszły trzy wygrane z rzędu. Ale wcale nie były one łatwe. Na początku pokonaliśmy będącą w słabej formie Siódemkę 1:3. Tydzień później został rozegrany najbardziej szalony mecz w tej rundzie. Czapla prowadziła z Kobiórzanami 2:0 do 60 minuty, ale w ostatnie pół godziny Leśnik strzelił sześć (!!) bramek i wygrał 2:6. Kolejna w kolejce była Stal. Zwycięstwo przyszło bardzo trudno - dobrze broniącą Stal udało się przełamać dopiero w 70 minucie i ta jedna bramka przesądziła o zwycięstwie.

Passę trzech wygranych z rzędu przerwały Gardawice. Kobiórzanie na ciężkim terenie zremisowali 2:2. Tydzień później równie ciężki mecz - z Krupińskim, zakończył się wygraną 2:0, po golach w 2 i 91 minucie. W następnej kolejce passę pięciu meczów bez porażki przerwała Studzionka, która wypunktowała Leśnika strzelając trzy bramki w pierwszych 20 minutach, a mecz zakończył się wynikiem 4:2. Mecz z Frydkiem nie był zbyt emocjonujący. Ostatni zespół w tabeli dał sobie wbić cztery bramki w 60 minut, ale później Kobiórzanie "siedli" i Frydek strzelił dwa gole.

W następnej kolejce kluczowy mecz w Wyrach - Leśnik by zapewnić sobie baraże musiał wygrać z rewelacją wiosny - Fortuną. I wygrał 1:3. Po tym jak Kobiórzanie zapewnili sobie miejsce w TOP 5, zdecydowanie spuścili z tony i grali w osłabionych składach, a w ostatnim meczu nawet w eksperymentalnym. Trzy ostatnie mecze to trzy porażki - u siebie z Sokołem 1:2, na wyjeździe ze Zniczem 4:2 oraz w Suszcu, z Woszczycami 6:1.

W półfinale barażów Kobiórzanie niestety przegrali w Woli z Sokołem 3:1.

Leśnik Kobiór

{"register":{"columns":[]}}