W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Dodatkowo, korzystanie z naszej witryny oznacza akceptację przez Państwa klauzuli przetwarzania danych osobowych udostępnionych drogą elektroniczną.
Powrót

Hołd oddany pomordowanym na Wzgórzach Morzewskich

10.11.2014

Hołd oddany pomordowanym na Wzgórzach Morzewskich

Dzisiaj tak bardzo potrzebna jest nam pamięć o tamtych dniach, by tego rodzaju zbrodnie nigdy się nie powtórzyły.

7 listopada 1939 roku z więzienia w Chodzieży wywieziono 41 mieszkańców ziemi chodzieskiej. Załadowano ich do szczelnie zamkniętego samochodu. Mimo to, jednemu z nich udało się wyrzucić kartkę z napisem: „Moi Kochani. Dzisiaj wyjeżdżamy, nie wiadomo dokąd. Pozdrawiam i całuję Was wszystkich”. Michał Sieradzki, nadawca listu, zapewne nie wiedział, że u kresu tej podróży czeka go śmierć. Samochód ruszył w kierunku Wzgórz Morzewskich. U podnóża góry ciężarówka zatrzymała się. Więźniów wyprowadzono, skrępowano parami drutem kolczastym i kazano iść pod górę, gdzie wcześniej wykopano mogiłę. W tym makabrycznym pochodzie szli rolnicy z Równopola, robotnicy z Ujścia, nauczyciele i księża z Budzynia, mieszkańcy Chodzieży, Chrustowa, Margonina, Laskowa, Lipin, Kamionki, Marunowa, Prosny, Radwanek, Strzelec, Szamocina, Zacharzyna. Na miejscu egzekucji więźniów ustawiono na skraju mogiły. Hitlerowcy rozstrzelali ich seriami z karabinów maszynowych. Później oprawcy dobijali żyjących pojedynczymi strzałami z pistoletu. Świadkiem całego zdarzenia był ukryty w stogu siana mieszkaniec Morzewa- Antoni Zabel. W maju 1944 roku, w ramach akcji niszczenia śladów zbrodni, specjalny oddział gestapo, przy użyciu robotników żydowskich, opróżnił mogiłę i spalił zwłoki pomordowanych.

Po wojnie, na miejscu egzekucji ustawiono pamiątkową tablicę z imiennym wykazem ofiar zbrodni. W późniejszym czasie tablicę pamiątkową zastąpiono pomnikiem. Opiekę nad nim sprawuje od 1946 roku młodzież ze szkoły podstawowej w Morzewie. Od 1985 roku szkoła z dumą nosi imię Ofiar Gór Morzewskich. To właśnie uczniowie i ich wychowawcy dbają, by z okazji różnych uroczystości szkolnych w tym miejscu złożono kwiaty i zapalono znicze. Społeczność szkolna dba również o utrzymanie porządku wokół pomnika.

Co roku, by oddać hołd pomordowanym, przy pomniku na Wzgórzach Morzewskich, odbywa się uroczysty apel przygotowany przez uczniów Szkoły Podstawowej im. Ofiar Gór Morzewskich w Morzewie. W piątek, 7 listopada przy pomniku licznie zgromadzili się członkowie rodzin pomordowanych, przedstawiciele władz samorządowych miast i gmin powiatu chodzieskiego i gminy Kaczory, organizacji społecznych, instytucji, kombatanci, uczniowie szkół , mieszkańcy Morzewa i okolic, by uczestniczyć w uroczystościach. Przybyły delegacje ze swoimi sztandarami. Na pomniku złożono wieńce i wiązanki kwiatów, zapalono znicze. Była też wspólna modlitwa, poprzedzona krótką homilią ks. Franciszka Śliwińskiego, proboszcza parafii w Morzewie.

M. Kończak

Zdjęcia (9)

{"register":{"columns":[]}}