Spotkanie z merem Miżgiri
22.08.2022
Przy okazji kolejnego transportu z pomocą dla mieszkańców zza wschodniej granicy mer miasta Mizhhirya - Wasilij Szczur odwiedził wójta gminy Siedlce Henryka Brodowskiego.
Rozmowa między włodarzami szybko przeszła do wniosku, że 600 kilometrów odległości, nawet podczas trwającej wojny, nie dzieli zaprzyjaźnionych samorządów.
- Pragnę przekazać podziękowania od całej Ukrainy, za to co dla nas robicie. Zwłaszcza, że każdy z Was robi bardzo wiele, aby nam pomóc i nas wesprzeć. W takich czasach nie ma spraw małych – wszystkie są wielkie - rozpoczął rozmowę mer Miżgiri.
Wójt zapewniał, że oferowana pomoc na miejscu dla osób przebywających na terenie gminy, czy ta wysyłana do Ukrainy będzie trwała tak długo jak będzie to potrzebne.
- To, co zrobiliście dla nas, dla mieszkańców Miżgiri i osób, które na naszym terenie szukają azylu, sprawia, że naprawdę czujemy się Waszymi przyjaciółmi. Transporty i pomoc materialna są bardzo dla nas ważne, ale jeszcze ważniejsza jest Wasza obecność i „poklepanie nas po plecach” - mówił mer Szczur.
Wójt gminy Siedlce zapewnił, że pomoc którą gmina może zaoferować nie skończy się z dnia na dzień, a już w tej chwili tworzą się kolejne plany pomocowe.
- Obecnie organizujemy wakacyjne grupy dla dzieci polskich i ukraińskich przy wsparciu amerykańskich przyjaciół z Global Volonturees. Amerykanie opłacili nie tylko wyżywienie na czas trwania akcji, ale zapewnili także wycieczki dla dzieci.
Wasilij Szczur dziękował za to, że gmina pamiętała nie tylko o schronieniu i bezpieczeństwie, ale także o edukacji dzieci uciekających przed wojną. Potwierdził jak ukraińskie dzieci pozytywnie mówią o czasie spędzonym w polskiej szkole.
- Wiemy jak stabilizacja edukacyjna i systematyczność są ważne w rozwoju młodych ludzi. W cieniu wojny, gdy młodzi muszą uciekać i zmienić otoczenie i szkołę, ważniejsze niż nauka są kontakt z rówieśnikami i zajęcia odciągające myśli od złych wspomnień. Na tę potrzebę w szkole w Iganiach, w której uczą się ukraińskie dzieci zatrudniona została nauczycielka z Ukrainy, aby ułatwić dzieciom proces adaptacji - zapewniał o dobrym przygotowaniu wójt.
Nie wątpiąc w dobrą organizację mer Miżgiri zwrócił uwagę na ogromne wsparcie logistyczne w podejmowanych działaniach.
- Wystarczyła nasza prośba, abyś zorganizował całe centrum logistyczne, dzięki któremu mogliśmy pomóc nie tylko naszym, ale też mieszkańcom uciekającym z innych terenów Ukrainy do nas – skierował bezpośrednie słowa do wójt mer zaprzyjaźnionego miasta.
W trakcie rozmów o wojnie wspominano o zapale ukraińskich żołnierzy, o powstałym dzięki pomocy Centrum Humanitarnym w Miżgiri, które gromadzi ogromne ilości produktów pierwszej pomocy, medykamentów, jedzenia i amunicji, a także o tym, że choć wojna potrwa jeszcze długo nikt nie odda ukraińskiej ziemi za darmo.
Przedstawiciele porównywali swoje samorządy i charakteryzowali ludność zamieszkującą partnerskie tereny, dostrzegając różnice w gospodarce i przemyśle, w turystyce i atrakcyjności terenów, ale zwracając przy tym uwagę na niezwykłe zrozumienie i wsparcie. Po spotkaniu wójt gminy Siedlce i mer Miżgiri pojechali zamknąć temat kolejnego transportu z pomocą humanitarną.