W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Dodatkowo, korzystanie z naszej witryny oznacza akceptację przez Państwa klauzuli przetwarzania danych osobowych udostępnionych drogą elektroniczną.
Powrót

Czy w gminie powstanie biogazownia?

22.02.2023

22 lutego odbyło się spotkanie konsultacyjne z posłem Markiem Sawickim.

Spotkanie konsultacyjne

Poseł tematem przewodnim tego spotkania wybrał powstanie biogazowni, w szczególności skupiając się na korzyściach płynących z jej możliwości, ale zwracając również uwagę na wątpliwości przedsiębiorców z terenów gmin, a także odpowiadając na pytania wójtów obecnych na spotkaniu.

W spotkaniu udział wzięli wójtowie z gmin powiatu siedleckiego, z wójtem Henrykiem Brodowskim gospodarzem gminy Siedlce na czele i przedstawicielami podsiedleckich przedsiębiorstw.

Słowem wsparcia i ramieniem wiedzy byli dla posła Marka Sawickiego Mirosław Michalak, który przedstawił koncepcję wzorowej biogazowni z terenu poznańskiego, Henryk Ignaciak konsultant z terenu Międzyrzeca Podlaskiego oraz specjaliści i konsultacji ds. pozyskiwania środków zewnętrznych i dofinansowań na budowę biogazowni.

Na wstępie poseł Marek Sawicki zaznaczył, że ma nadzieję, na zmianę zdania rządu i przekonania rządzących do odblokowania większej mocy energii, która na daną chwilę stanowi jedno z głównych utrudnień. W myśli wprowadzenia zaznaczył, ze najlepszym rozwiązaniem jest współpraca fotowoltaiki z biogazownią, do czego warto namawiać rolników.

- Ludzie muszą zdać sobie sprawę, że z samej energii wiatrowej, słonecznej i ziemnej nie jesteśmy w stanie zapewnić niezależności energetycznej. Czas uświadamiać i namawiać do biogazowni, ponieważ cała bio masa odpadowa, przetwórstwo masy rolniczej i z gastronomii jesteśmy w stanie przerobić na energię i wspierać produkowane z innych źródeł moce – mówił Sawicki.

 Wątpliwością, która pojawiła się wśród obecnych był dostęp do mocy przesyłowej, które nie zawsze dają możliwość na produkcję energii, zwłaszcza w godzinach szczytu produkcyjnego.

Specjaliści wyjaśnili, że najbardziej opłacalnym i optymalnym rozwiązaniem jest współpraca biogazowni z innymi sposobami pozyskiwania energii. System produkcyjny biogazowni może opierać się na produkcji energii w czasie, gdy ani wiatr, ani słońce jej nie produkują. Tak zaoszczędzony czas przerobowy zapełnia lukę produkcyjną i umożliwia zwiększenie wydajności sieci.

- w 2025 roku w Polsce będzie nadal brakowało 10-15 giga mocy, nadal będziemy kupowali energie od Niemiec, a nasze pryzmy z obornika i gnojówka będą dalej produkować metan i azoty do powietrza. Trzeba dać ludziom szerszy kontekst tego tematu, żeby nie szukać rozwiązań połowicznych, ale zbudować wspólny samorządowo system energetyczny – mówili specjaliści.

Zachęcając do zagłębienia w temat biogazowni i pozytywów z niej płynących poseł Sawicki zauważył, że:
- Jest dużo programów rządowych, a wiemy, że będzie ich jeszcze więcej. Trzeba się przygotować do tego, aby je jak najlepiej wykorzystać. Powiat, gminy i miasto powinny być zaopatrzone w własną energię. Każdy kurnik, każda chlewnia, każda obora to potencjalne źródło energii – tylko trzeba umieć je wykorzystać i wydobyć.

Zwrócono również uwagę na fakt, że nieprzerabiane gnojówki, odpady i pozostałości z przetwórstwa to dodatkowe emisje, które niedługo znów będą ograniczane. Mamy możliwość zeroemisyjnej produkcji mięsa i należy z tego korzystać.

- Pojawił się program Energia dla Wsi, który umożliwia rolnikom otrzymanie dotacji na magazyny energii, na instalacje fotowoltaiczne i pompy ciepła. Tych projektów będzie więcej. Projekty będą się rozwijać i będą przyjmować one wygląd projektów parasolowych. Dlatego warto już teraz zacząć rozważać budowę nowych inwestycji – mówił specjalista ds. dotacji.

Problemem podjętym przez obecnych na spotkaniu była niewystraczająca gotowość sieci do inwestycji fotowoltaicznych, które w godzinach szczytowych są odrzucane przez system.

- To jest kolejny dowód na to, że rozwój fotowoltaiki nie ma sensu, zwłaszcza, że nie są rozwijane systemy sieciowe. Biogazownie mogą pracować w dzień, a energię produkować w czasie, gdy nie produkuje jej ani słońce ani wiatr. Biogazownia to najtańszy magazyn energii na dzisiaj – mówił Marek Sawicki.

Biogazownia ma w swoi charakterze produkcje energii, jednak równie dobrze spełni się w systemie uzupełniającym dla innych, istniejących źródeł pozyskiwania energii.

Mirosław Michalak przedstawił system biogazowni, która pracuje 24h/dobę, jednak produkowany gaz zataczany jest do zbiornika i magazynowany w nim w formie paliwa. Gdy fotowoltaika przestaje działać, załącza się produkcja biogazowni do sieci.

- Biogazownie są najlepszym uzupełnieniem innych możliwości produkowania energii. Biogazownia jest w stanie stabilizować braki produkcji energii ze słońca czy wiatru – mówił Mirosław Michalak.

Zdaniem wtrącenia były słowa posła:

- Przy takiej formie biogazowni możemy zbudować sieć ciepłowniczą, która po podłączeniu do niej mieszkańców, zapewni im bezpłatne ogrzewanie.

Pytaniem o komfort mieszkańców było to dotyczące wonności procesów. Na które odpowiedzi chętnie udzielił Henryk Ignaciuk od 30 lat specjalizujący się w systemach i procesach produkcyjnych biogazowni.

- Odór z biogazowni jest mniej wyczuwalny niż z procesu produkcyjnego przedsiębiorców. Sam proces jest beztlenowy, czyli system jest bezwonny. W zamkniętej hali, w której odbywa się przekazanie wsadów będzie czuć, co jest ładowane do zbiornika, ale przy dobrym zagospodarowaniu, odorowość nie powinna wydostawać się poza to miejsce.

Pytanie, które pojawiły się ze strony przedsiębiorców i rolników dotyczyły formalności i wartości inwestycji. Odpowiadając na to pytanie specjaliści przedstawili szczegóły inwestycyjne i finansowe, a wobec innych wątpliwości zasugerowali spotkanie z przedsiębiorcami, którzy już posiadają biogazownie i są z nich nieustannie zadowoleni, ponieważ nie tylko traktują ją jako bioutylizator odpadów, ale również możliwość produkcji energii.

Po oficjalnym spotkaniu przedsiębiorcy i rolnicy mieli możliwość zadania indywidualnych pytań i umówienia się na szczegółowe spotkanie ze specjalistami. Jeden z przedsiębiorców z terenu gminy Siedlce już podczas spotkania zadeklarował chęć wybudowania biogazowni na terenie jego gospodarstwa.

- Związek Zielonych Gmin jest gotowy na budowę biogazowni, która obejmie swoim zasięgiem wszystkie 13 gmin z powiatu siedleckiego – mówił wójt gminy Siedlce Henryk Brodowski.

- Uważam, że to właśnie dobre podejście do tematu. Jednak najlepiej byłoby, aby w każdej gminie pojawiły się nie jedna, a nawet dwie biogazownie, które zapewnią niezależność energetyczną mieszkańcom i samorządom – odpowiedział Marek Sawicki.

Zdjęcia (8)

{"register":{"columns":[]}}