Sesja z gratulacjami dla Seniorki Roku 2024
22.11.2024
Podczas czwartkowej sesji Wójt Gminy Raba Wyżna Tomasz Rajca wraz z przewodniczącym Rady Gminy Raba Wyżna Grzegorzem Żądło, w imieniu całej społeczności gminy, złożyli serdeczne gratulacje i życzenia pani Teresie Rusnak z Sieniawy – seniorce roku 2024, którym to tytułem została uhonorowana w październiku w Krakowie przez kapitułę XVIII Małopolskiego Plebiscytu „Seniorka i Senior Roku - Poza Stereotypem”.
Pani Teresa Rusnak została wybrana w plebiscycie Województwa Małopolskiego, w którym poznajemy seniorki i seniorów roku. Tym razem to ona zwyciężyła jako jedna z wielu mieszkańców naszego regionu, którzy są aktywni, utalentowani, realizują swoje pasje i pracują na rzecz innych.
Podczas sesji odczytano działania i zasługi Teresy Rusnak na rzecz rozwoju lokalnej społeczności, nie tylko sieniawskiej (gdzie mieszka laureatka) ale całej gminy.
Podkreślono wielki wkład pracy seniorki, który na przestrzeni kilkudziesięciu lat ukierunkowany był na integrację społeczności lokalnej, animację dzieci i młodzieży oraz dorosłych i seniorów w wielu dziedzinach kultury i sztuki, mowa tu szczególnie o inicjatywach teatralnych, literaturoznawczych, rękodzielniczych.
Sala sesyjna wypełniła się gromkimi brawami, a wójt gminy, kierując do zacnej seniorki słowa uznania i wdzięczności w imieniu własnym oraz mieszkańców gminy wręczył uroczyście bukiet kwiatów.
Na zakończenie tej doniosłej chwili, wszyscy obecni na sali obrad z uwagą wysłuchali kilku słów refleksji Teresy, mieszkanki i działaczki gminy Raba Wyżna, która bezwzględnie ceniona jest tutaj jako znakomity pedagog, społecznik, organizator, mentor i przyjaciel.
Poniżej słowa refleksji Pani Teresy Rusnak wygłoszone podczas sesji
Moje refleksje po otrzymaniu tytułu „Seniorka Roku 2024 – poza stereotypem”.
Stało się to w środę 30 października 2024r. w Krakowie w kinie „Kijów”.
Najpierw został sporządzony wniosek przez moje serdeczne Koleżanki: Barbarę Antolak i Sylwię Matejczyk. Wniosek był pisany i tworzony w wielkiej tajemnicy, a Gabrysia i ludzie kultury, w tym P. Anna Piaskowy wspomagali Autorki wniosku na w/w plebiscyt do Krakowa. Dzisiaj, gdy emocje opadły robię swoistą refleksję, gdyż wiem że dużo ludzi ma udział w tym wyróżnieniu.
Na uwagę zasługuje moje zamieszkanie w Sieniawie, gdyż w 1994r przeprowadziliśmy się z Nowego Targu do tego miejsca, które stało się moją drugą małą ojczyzną. W 1995 r. byłam już na emeryturze i z wolna poznawałam to środowisko. Miałam to szczęście, że dyrekcja Specjalnego Ośrodka Szkolno- Wychowawczego w Nowym Targu przydzieliła mi zajęcia z niepełnosprawnymi, leżącymi dziećmi z Raby Wyżnej. Mój syn Wojciech kontynuował naukę w szkole podstawowej w Bielance i tam zgłosiłam chęć społecznie prowadzonych zajęć tkackich. Tak poznałam Grono Pedagogiczne, dzieci i rodziców w Bielance.
Po uroczystej sesji w gminie Raba Wyżna w 1996r, na której uczestnicy debatowali nad rozwojem gminy, ówczesny wójt p. Edward Siarka umożliwił mi spotkanie z wielu ciekawymi ludźmi, którzy poprzez swoje wizje wskazywali na potrzebę rozwoju gminy, zmiany myślenia, itp. Wkrótce dyr. Krzysztof Faber wraz z P. śp. Zofią Grochal, dyr. GOK - Elżbietą Smółką i kilkoma osobami postanowili utworzyć i zarejestrować stowarzyszenie, które będzie promować postęp nauki, wesprze młodzież kształcącą się, itd. Od początku działalności Stowarzyszenia Oświatowego „Echo” zostałam członkiem zarządu z funkcją sekretarza i pełniłam ją do momentu chwilowego zawieszenia działalności w roku 2022. Miałam też możliwość utworzenia świetlicy, którą kierowało stowarzyszenie, a która została umiejscowiona w Domu Parafialnym w Rabie Wyżnej. Trzeba powiedzieć, że postawa Księdza Prałata Antoniego Zuziaka i ówcześnie pracujących wikariuszy oraz nauczycieli – wolontariuszy odegrała niemałą rolę w środowisku naszej gminy. Tworzyliśmy wspaniałą społeczność, której pomocą służyła Parafialna Akcja Katolicka i szczególnie pani Dyr. GOK- Elżbieta Smółka. Właśnie to pani Smółka wprowadzała mnie w niepowtarzalną aurę folkloru, pracy z zespołem „Kropianki” i uczyła mnie jak obywać się ze sceną, dziećmi i ich potrzebami. Drugą osobą, o której mogę powiedzieć, że była mi przyjazna to Pan Wójt Andrzej Dziwisz, który miał cierpliwość dla mnie, gdy raz po raz przychodziłam z propozycjami nowych zajęć i potrzebami materialnymi żeby je zrealizować. Miałam więc wsparcie z samorządu gminnego, powoli zaprzyjaźniłam się z rodzicami. Z p. Elżbietą - dyr. GOK zapraszano nas na wydarzenia kulturalne we wszystkich szkołach Gminy, zaproponowano mi zajęcia tkackie w szkole podstawowej w Sieniawie i Rokicinach Podhalańskich i tak weszłam w środowisko naszej Gminy. Wszystkie te wydarzenia działy się dzięki Stowarzyszeniu Oświatowemu „Echo”, gdyż członkami jego stawali się nauczyciele, dyrektorzy szkół itd. Gdy nastąpiła zmiana prezesa stowarzyszenia i gdy przywództwo przyjęła p. Jolanta Urbaniak, ruszyła wielka akcja pomocy młodzieży pod nazwą „Stypendia pomostowe”. Była to pomoc dla zdolnej i pracowitej młodzieży z naszej gminy, których warunki materialne były trudne. Dzięki temu mamy kilku adeptów różnych specjalności, którzy wrócili po studiach i pracują w naszej gminie.
W 1996 roku wstąpiłam do Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Rabie Wyżnej. Tam od 2011r pełniłam funkcję sekretarza w zarządzie koła terenowego. Funkcję tę pełniłam do 2022r. Dziękuję panu Wójtowi Andrzejowi Dziwiszowi i panu sekretarzowi Robertowi Migielowi, że troszczyli się o rozwój intelektualny seniorów umożliwiając kurs komputerowy, dzięki któremu mogłam napisać książkę dla rodziny pt. „Okruchy rodzinne”. Na uwagę zasługuje dobra współpraca z ówczesnym zastępcą wójta, szczególnie gdy chodziło o nasze święto 25-lecie koła. Obecnie jest nas seniorów w kole 120 osób.
Tu nie sposób wymienić zasługi wspomnianego Księdza Antoniego Zuziaka, który po pożarze w 2002r i po odbudowaniu domu parafialnego, umieścił nasze koło seniorów w owym domu. Dziś nowy proboszcz Dariusz Ostrowski kontynuuje tę gościnę.
Na 35-lecie działalności koła mam przyjemność podziękować obecnemu Panu Wójtowi Tomaszowi Rajcy za uświetnienie tej uroczystości i pomoc pod każdym względem. Nie da się zapomnieć wyraźnej pomocy pani Anny Piaskowy dyrektor GOK i kierownikowi GOPS – pani Katarzynie Kani., a wcześniej P. Danucie Lemiszce.
W 2006 roku świetlicę „Emaus” przejęła koleżanka Maria, a ja utworzyłam wraz z kilkoma wolontariuszami w Sieniawie świetlicę „Quo Vadis”. Tu jest miejsce na wymienienie kilku osób, dzięki którym osiągaliśmy sukces w środowisku Sieniawy i nie tylko. Sprzyjał nam i bardzo pomagał Pan Sołtys Tadeusz Chlebek. Zajęcia odbywały się w szkole podstawowej, w bibliotece i w budynku straży pożarnej, a także w plenerze na stadionie w Sieniawie.
Nasze sztuki teatralne z grupą młodzieży „Jastrzębie”, przy serdecznej pomocy P. Sylwii Matejczyk, śp. Beaty Kacwin oraz rodziców przyniosły wielkie pozytywne przeżycia i nauczyły tych młodych ludzi, że nasza literatura klasyczna jest piękna, a czytanie jej daje inne spojrzenie na świat.
Mam w oczach naszą pierwszą sztukę w teatrze przy stoliku. Na premierze w bibliotece „Zemsty” – A. Fredry, nie zapomnę tych pięknych kwiatów od p. Tadeusza Chlebka, Rodziców naszych aktorów, tortów z napisami „Wesele” i „Zemsta” oraz gratulacji od władz samorządowych, dyrekcji szkoły i GOK -u. Wielką radością było uczestnictwo p. Tadeusza Chlebka na naszych próbach z tekstem „Antygona”. Była też pomoc p. Sylwii Matejczyk, gdyż kącik czytelni w tym niewielkim lokalu biblioteki pękał w szwach, a na przedstawienia trzeba było aranżować widownię, przesuwając meble, by zrobić miejsce dla widzów.
Muszę wymienić współpracę z przedszkolem i z dyrekcją w osobach p. Barbary Antolak. Każde wydarzenie w przedszkolu było dla mnie wyzwaniem i dlatego przedstawienia dla dzieci z grupą „Jastrzębie” były ogromnym przeżyciem. Tu chcę serdecznie podziękować wszystkim Pracownikom przedszkola w Sieniawie. Świetne relacje z aktorami z grupy oraz z biblioteką i samą p. dyrektor dawały nam frajdę obcowania z bajkami.
Na uwagę zasługuje moja relacja z nauczycielami i rodzicami ze szkoły podstawowej w Sieniawie, a szczególnie ze śp. Beatą Kacwin, później ze śp. Bogusławą Warciak. Była bardzo konstruktywna i owocna. Mam w pamięci te wspaniałe Kobiety. Również pozytywnie i ciepło wspominam miejscowych Strażaków, gdyż dali mi szansę pracy z dziećmi w Młodzieżowej Drużynie Strażackiej i treningi na stadionie w Sieniawie. Osoby, z którymi bardzo konstruktywnie się współpracowało to zarząd OSP wraz ze wszystkimi druhami.
Dużą pomocą wykazało się Stowarzyszenie „Przyjazna Dolina Raby i Czarnej Orawy” pod przewodnictwem p. Sylwii Krauzowicz, która zawsze potrafiła służyć pomocą, pomagała w napisaniu wniosków i uczestniczyła w naszych wydarzeniach kulturalnych.
Mam też możliwość pracy z wolontariuszami z Parafialnego Zespołu „Caritas”. Ci młodzi ludzie mają u mnie wielki szacunek za to co robią w Parafii.
I wreszcie nasze Koło Gospodyń w Sieniawie. W 2018 roku utworzone koło powzięło wielkie przedsięwzięcie. Otóż po uroczystości upamiętniającej 100-lecie odzyskania niepodległości, która miała miejsce przy zabytkowym kościele pw. Św. Antoniego w Sieniawie, zrodziła się inicjatywa odnowienia starej plebanii przy tym kościółku. Plan zaczął nabierać realnych kształtów przy pomocy wielu ludzi dobrej woli – parafian sieniawskich, których zachęcił Ksiądz Proboszcz Andrzej Jeleń. Wówczas członkinie i członkowie koła gospodyń wraz z wolontariuszami przystąpili do remontu tego budynku. Ja to wszystko zapisałam do Kroniki koła gospodyń. Podziwiałam i podziwiam zapał ludzi, ich ofiarność i fizyczną społeczną pracę. Dzisiaj w tym budynku działają gospodynie, kwitnie życie kulturalne, odbywają się zajęcia z dziećmi i młodzieżą, spotkania z kulturą i trwa wspólnota łącząca wszystkie pokolenia.
I na koniec chcę wyrazić wielki szacunek i wielkie podziękowanie mojemu mężowi Janowi za to, że we wszystkich moich poczynaniach stał i stoi przy mnie, niosąc pomoc, zaangażowanie i współodczuwa moje wysiłki. Jest prawdziwym przyjacielem, recenzentem i przyjaznym krytykiem. Wiem, że jego uwagi są rzeczowe i trafne, ale gdy przychodzi realizacja jakiegoś zadania przeze mnie, jest pomocny i udziela się z pełnym zaangażowaniem, żeby był sukces.
Bogu dziękuję za wszystkie spotkane osoby, które wymieniłam i te których nie sposób wymienić z imienia i nazwiska, bo tak ich dużo spotkałam i spotykam ciągle, ale są w moim sercu, w mojej wdzięcznej pamięci.
Sieniawa, 21.11.2024r. Teresa Rusnak