W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Dodatkowo, korzystanie z naszej witryny oznacza akceptację przez Państwa klauzuli przetwarzania danych osobowych udostępnionych drogą elektroniczną.
Powrót

W pustyni i w puszczy, czyli afrykańska przygoda Konrada

Konrad na pustyni

Konrad Banach, uczeń klasy 3 GC, w dniach od 7 do 17 października 2021 roku brał udział w wyjeździe do Namibii, zorganizowanym przez fundację Make a Change. Uczestnicy wspólnie zbudowali ogrodzenie studni, służącej słoniom oraz ludziom. W ten sposób ochronili cenne źródło wody przed zniszczeniem przez zwierzęta. W konsekwencji zarówno one, jak i ludzie mogą z niego korzystać wspólnie i bezkonfliktowo.

Filozofię fundacji Make a Change można podsumować stwierdzeniem, że nawet małe życiowe zmiany i konsekwencja w realizacji planów, marzeń mogą zaowocować istotnymi przemianami na ogromną skalę. Dzięki projektom szkolnym i wyjazdowym, realizowanym przez fundację, możliwe jest kształtowanie w młodych ludziach otwartości, tolerancji i uważności na globalne problemy, których rozwiązanie przynosi korzyść całemu społeczeństwu. Wyjazdy, w których bierze udział młodzież uczestnicząca w projektach, przyczyniają się ponadto do integracji osób pochodzących z różnych środowisk,oróżnymstatusiematerialnym.
Mają także na celu wyrównanie ich szans w późniejszym życiu. Elementami programu są  różnorodne kursy, szkolenia i treningi oraz organizacja własnego projektu społecznego. Uczestnicy rozwijają umiejętności podejmowania inicjatywy, efektywnej pracy w grupie oraz szlifują zdolności logistyczne.

Posłuchajcie, co o swoim uczestnictwie w programie mówi Konrad:

W jaki sposób dowiedziałeś się o fundacji Make a Change i organizowanych przez nią projektach?

O fundacji dowiedziałem się od mojej mamy, która sama pracuje w Fundacji Wielkie Serce dla Dzieci i dlatego zgodziłem się na udział w programie.

Co szczególnie Cię zaskoczyło/zwróciło Twoją uwagę w Namibii?

Najbardziej zaskoczyła mnie świadomość bycia na drugim końcu świata, uśmiechy tamtejszych ludzi i ich chęć pomocy innym, ale i przyrodzie, prostota życia, która daje im wiele radości. Zachwyciły mnie piękne wschody i zachody słońca, które za każdym razem wydawały się inne i wyjątkowe. Zmieniła się także moja perspektywa patrzenia na to, co mnie otocza.

Czy możesz opowiedzieć trochę więcej o najważniejszej części Waszego wyjazdu, czyli zbudowaniu ogrodzenia studni dla słoni?

Drugiego dnia wspólnie z grupą wyruszyliśmy na pustynię i tam pośrodku niczego rozbiliśmy obozowisko. Znaleźliśmy się tam, aby razem z zespołem fundacji Ehra i lokalnymi mieszkańcami zbudować ogrodzenie instalacji studni, z której później słonie mogą pić wodę. Celem budowanego muru było to, aby słonie nie mogły zniszczyć instalacji i żeby wszytko działało prawidłowo. Podzieleni byliśmy na 3 drużyny i wykonywaliśmy następujące zadania: zwoziliśmy piach oraz kamienie a następnie mieszaliśmy cement i budowaliśmy mur, który ostatecznie miał 2 metry wysokości.Budowa zajęła nam 2 dni, w pełnym słońcu, była to ciężka praca fizyczna, ale nikt nie narzekał, wszyscy mieliśmy zapał do pracy i do pomocy. Po pracy wróciliśmy do naszego campusu i tam czekała na nas niespodzianka, którą były słonie. Musieliśmy być cicho, aby ich nie spłoszyć. Łącznie przybyło ich wtedy 17, co jest wyjątkowo dużą liczbą. Było to niesamowite doświadczenie, chyba każdy chciałby znaleźć się w sytuacji, kiedy ogromne zwierzę, jakim jest słoń znajduje się na wyciągnięcie ręki, w naturalnym środowisku, gdzie mogliśmy bacznie przyglądać się ich zachowaniu. Dużo dowiedzieliśmy się od EHRY o słoniach, ich cechach i różnych ich nawykach. Było to doświadczenie, które zapamiętam do końca życia.

Jakie korzyści w przyszłym życiu może przynieść Ci udział w projekcie fundacji?

Udział w projekcie Africa Camp to była dla mnie ogromna szansa na poznanie samego siebie i swoich możliwości. Uświadomiłem sobie, jak duży jest świat i jak dużo można osiągnąć... Wyjazd pokazał mi, że niewiele trzeba, aby poczuć się dobrze i szczęśliwie. Cały ten bagaż doświadczeń zostanie ze mną do końca życia. Zrozumiałem, jak ważny jest wolontariat, czyli bezinteresowna pomoc. Szczególnie w dzisiejszych czasach jest bardzo potrzebna i cenna.

Dlaczego inicjatywy podejmowane przez fundacje takie jak Make a Change są według Ciebie istotne?

Make a Change pomaga młodzieży w zdobywaniu różnych doświadczeń, motywuje do działania i podkreśla, jak ważne są marzenia, że warto za nimi podążać. Praca dla dobra innych z całą pewnością czyni nasze życie bogatszym i nadaje mu sens.

Magdalena Fila 3 PE

 

 

Zdjęcia (8)

{"register":{"columns":[]}}