Sobota w parku - 23.10.2021r.
Drodzy Mieszkańcy!
Już kolejny raz udowodniliście, że wspólne dobro jest dla Was ważne i znowu razem mogliśmy pracować w naszym parku. Dzięki Wam, jesteśmy coraz bliżej osiągnięcia celu, jakim jest przywrócenie naturalnego piękna w tym niezwykłym miejscu. Nawet niezbyt sprzyjająca pogoda nie przeszkodziła w pracach porządkowych, a kolejna odsłona wydarzenia „Sobota w Parku” znów okazała się sukcesem. Jestem dumna z tak wyjątkowych Mieszkańców i jestem Wam głęboko wdzięczna za aktywność i nieustające wsparcie. Wieści o naszych zgodnych, społecznych działaniach dawno przekroczyły granice naszej Gminy, a bezinteresowne zaangażowanie mieszkańców wzbudza podziw i szacunek. Wszystkim, którzy utożsamiają się z naszym środowiskiem i chętnie biorą udział w pracach w parku, z całego serca dziękuję.
Apolonia Stasiuk
Wójt Gminy Repki
Serce rośnie…
Nic to dla nas deszcz i słota, gdy w parku czeka robota,
nic, że mżyło i padało, w naszym parku znów się działo.
Ludzie żwawo podążają, zaraz pięknie posprzątają.
Andrzej ruszył o świtaniu, czasu szkoda mu na spanie,
grupa z Urzędu za nim podąża, chcą mu dorównać, ale czy zdążą?
Zwłaszcza Aneta tak się spieszyła, o siódmej rano do prac przybyła.
Dorota w pracy się nie leniła, z Kamilem i Pawłem też w parku była.
Elę udział w akcji z pewnością ucieszył, a Monice z pomocą nawet mąż pospieszył.
Ewa nie zważała, że wolna sobota, z nią działała siostra – Małgosia Tobota.
„Sobota w Parku” – tak dużo się działo, jasne, że Hani Szymaniak też nie brakowało,
Ula Terlikowska z humorem działała, a Ewa z Wasilewa też nie próżnowała.
Panowie Suchożebrski i Koprowski pięknie się spisali
i wraz z Tadziem Wiśniewskim dzielnie pracowali.
Piotrek Stasiuk porządkuje, ile tylko może, świetnie sobie radzi Pan Waldemar Bożek.
Mariusz Trebnio, Ania Kaczor oraz Bojar Kasia, ochotnie sprzątają – ile tylko da się.
Nasi strażacy też się spisali i dziarsko jeden przy drugim działali.
Jest Pan Żałobka, wciąż niezawodny, za nim Niewińscy pracują zgodnie,
Dalej się spieszą, nie tracąc chwili, nasi Olszewscy – Adam z Marylą.
Agnieszka Gawrońska znów się natrudziła, a z nią do pomocy rodzina przybyła.
Jak zawsze do prac idą, na wspólny pożytek,
Wicenciaki, Tomek Mazur i Pękala Witek.
Jest też z nami dziewczyna, co prac się nie lęka i nigdy nie zawodzi – to Wojtczuk Irenka.
Młodzież też nie próżnuje i krzaki wycina, widać w akcji Miłosza, Przemka i Marcina.
Już gałęzi przybyła sterta całkiem spora, bo Szymon nie był gorszy od brata – Wiktora, a ich mama Gosia czasu nie traciła i z pomocą pracującym do parku przybyła.
Młynarz ze swą ekipą potrafią pracować, lecz na wszelki wypadek Marlena będzie ich pilnować.
Nasi radni działają w naszej wspólnej sprawie
i dobry przykład dają Stanisław z Antonim Stanisławem.
Chleb ze smalcem i drożdżówki wszystkim smakowały,
to Ania z Iwoną i Teresą o jadło zadbały.
a Wiesia z Bożenką dobrze się spisały i wielki gar bigosu ludziom zgotowały.
Wójt Pola od rana w akcji, z frekwencji się cieszy,
wszystkim ochotnikom podziękować śpieszy,i na spacer po parku zaprasza zebranych, przecież super aleje już przygotowane.
Serce rośnie patrząc na ekipę zgraną, ważne, że ślady naszej pracy w parku pozostaną.