W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Dodatkowo, korzystanie z naszej witryny oznacza akceptację przez Państwa klauzuli przetwarzania danych osobowych udostępnionych drogą elektroniczną.
Powrót

Rola dorosłych w życiu dziecka

Opracowała: mgr Magdalena Włodarczyk

Istotną potrzebę każdego człowieka stanowi obcowanie z innymi ludźmi. Potrzeba ta przejawia się bardzo wcześnie: już niemowlę reaguje na obecność ludzi wokół siebie, broni się przed pozostaniem w samotności. Małe dziecko żyje w kręgu najbliższej rodziny; matki, ojca, rodzeństwa. Stopniowo, w miarę jak dziecko rośnie, zakres jego kontaktów z ludźmi rozszerza się; coraz częściej bywa z rówieśnikami w przedszkoli, w parku, na podwórku. Potrzeba kontaktów z innymi dziećmi staje się coraz silniejsza. Przechodzi ona w procesie rozwoju i wychowania różnorodne przemiany i przeobrażenia. Prawie każde małe dziecko nawiązuje z rówieśnikami tylko krótkotrwały i powierzchowny kontakt. Szuka wzrokiem przede wszystkim matki, ojca, babci, osoby dorosłej. W ich obecności najlepiej się czuje, z nimi też najchętniej się bawi. To rodzina jest podstawową komórką rozwojową i wychowawczą każdego dziecka, które potrzebuje stałego kontaktu z rodzicami. To od nich „uczy się życia" rejestrując wszystko to, co dzieje się w jego otoczeniu; to na ich wzór i podobieństwo kształtuje swoją osobowość powielając ich zachowania i sposoby reagowania; dzieci obserwują wzory postępowania dorosłych w najbliższym otoczeniu. Zasadnicze znaczenie ma atmosfera panująca w domu, stosunki między rodzicami, ich stosunek do innych domowników, do dzieci i do osób spoza rodziny. Sposób, w jaki dorośli odnoszą się do siebie w przypadku kolizji potrzeb, sposób w jaki rozstrzygają konflikty, w jaki pomagają sobie wzajemnie tolerancja i szacunek okazywany innym, bezinteresowne działanie na rzecz otoczenia – to wszystko przyczynia się do kształtowania przekonań, uczuć, postawy wobec ludzi, do nauczenia się drogą naśladownictwa negatywnych lub pozytywnych form postępowania, to od nich wreszcie otrzymuje pierwsze odpowiedzi na pierwsze stawiane pytania. Występuje tutaj dominacja dorosłych. 

Wiek przedszkolny to okres, w którym dzieci stają się coraz bardziej samodzielne i zaradne.
Coraz silniej przejawia się też 
u nich potrzeba towarzystwa rówieśników. W tym okresie dość często powstają między dziećmi konflikty wynikające z braku umiejętności współżycia. Dziecko w tym wieku nie ma zaufania do wiedzy i umiejętności rówieśników, uznaje autorytet starszych.

Wśród wielu czynników warunkujących prawidłowe wzrastanie i rozwój dziecka konieczne jest uwzględnienie właściwie pełnionej roli dorosłych. Dorośli stawiają pewne wymagania dziecku i kochają w nim te cechy, które wskazują, że będzie ono w przyszłości pokonywać trudności życiowe, że będzie człowiekiem mężnym, szlachetnym i prawym. Stawianie wymagań w wychowaniu dziecka, precyzowanie oczekiwań, mobilizowanie do pokonywania różnorakich trudności jest niezbędne. Stymuluje to prawidłowy rozwój i stanowi przygotowanie do dorosłego życia. Dziecko wychowane w atmosferze pobłażliwości pozbawione jakichkolwiek ograniczeń w swoim działaniu i niemobilizowane do pokonywania przeszkód i osiągania nowych sprawności i umiejętności, wyrasta na „życiową niedorajdę", ponieważ przygotowane jest tylko na branie, a nie potrafi dać nic od siebie. Staje się ono mało odporne na stres związany z problemami, nie nauczy się przyjmować krytyki i znosić porażek. Dlatego miłość dorosłych jest dla dziecka inspiracją i wezwaniem do pracy nad sobą, zachęca do ciągłego rozwoju umysłowego, uczuciowego i moralnego. Rodzice stają się wzorcem dla swego potomstwa w różnych dziedzinach życia. Rola dorosłych w wychowaniu dzieci jest bardzo ważna i praktycznie rzecz ujmując - niezastąpiona.

Fundamentalna potrzeba każdego dziecka, jaką jest poczucie bezpieczeństwa, spełnia się ona w osobie osób dorosłych, a dom rodzinny staje się przystanią i schronieniem nawet w najbardziej „pochmurne" dni. Gdy więź emocjonalna dorosłych z dzieckiem jest silna, gdy potrafią ze sobą rozmawiać, to przystań ta na długie lata zostaje miejscem leczenia ran
i nabierania sił do zmagań z trudnościami życia codziennego.

Rodzic jest pierwszym wzorem do naśladowania. Jest człowiekiem, któremu można zaufać, a zaufanie to budowanie przez wspólne przebywanie z dzieckiem od najwcześniejszych lat jego życia. Dziecko bezgranicznie mu ufa i każdego dnia buduje
w sobie to zaufanie na przyszłość. Dlatego tak ważną rolą jest nie stracić zaufania przez chociażby niedotrzymywanie obietnic. Rodzic, który coś obieca i nie dotrzyma, staje się w oczach dziecka niepewnym i niestabilnym człowiekiem, któremu nie można zaufać, a ta ufność ma kolosalne znaczenie w rozwoju psychicznym każdego człowieka. Rodzic godny zaufania wykazuje autentyczne zainteresowanie sprawami dziecka, choć czasem wydają się one banalne i nic nie znaczące w odczuciu osoby dorosłej. Jednak w oczach dziecka popsuta zabawka znaczy tyle samo, co dla dorosłego zepsuty samochód.

Ważnym zadaniem dorosłych jest ukazywanie dziecku głębi sensu i celu ludzkiej egzystencji. Już od najmłodszych lat powinni oni starać się wpajać dziecku wartości etyczne
i moralne. Dziecko cechuje jakaś niezwykła otwartość na najgłębsze wartości ludzkie i duchowe. Pragnie ono nie tylko wzajemnej zgody rodziców, poczucia bezpieczeństwa, serdeczności, ciepła, przytulenia, zaspokojenia jego podstawowych potrzeb materialnych, ale także postawy prawdy, uczciwości i przejrzystości moralnej. Obserwacja tych cech u swoich rodziców (szczególnie dotyczy to osoby ojca) kształtuje w pewien sposób osobowość dziecka, które podświadomie przenosi je później w swoje dorosłe życie.

Bardzo ważną rolę w procesie wychowawczym, jaką ma do odegrania dorosły, jest zrozumienie potrzeb dziecka i okazywanie mu zrozumienia. Dużo mówi się o potrzebie czci i szacunku dziecka dla dorosłych, zapominając o potrzebie szacunku i czci dorosłych dla dziecka. Rodzic powinien „ czcić" swoje dzieci, zarówno małe jak i dorosłe. Taka postawa jest istotnym i koniecznym warunkiem każdego wychowania. „Dzieci nie będą dopiero, ale już są ludźmi, tak ludźmi są, a nie lalkami; można przemówić do ich rozumu - odpowiedzą nam, przemówimy do serca - odczują nas. Dzieci są ludźmi, w duszy ich są zadatki tych wszystkich myśli i uczuć, które my posiadamy". Te słowa Janusza Korczaka uczą nas szacunku dla przeżyć dziecka, które posiadają tę samą wartość, co przeżycia każdego innego człowieka dorosłego. Dojrzałe rodzicielstwo domaga się szacunku dla całego świata dziecięcych uczuć. Zbudowanie więzi z dzieckiem domaga się więc wrażliwości dorosłych wobec jego uczuć. Brak jej może sprawić, iż przytłoczą oni swoimi surowymi i mało zrównoważonymi reakcjami emocjonalnymi kruchą jeszcze uczuciowość dziecka.

Niemal wszystkie ludzkie zachowania mają charakter symboliczny. Za określonymi słowami, gestami, odruchami tkwią konkretne treści, przeżycia, odczucia, myśli, które ludzie wzajemnie sobie komunikują: zadowolenie, radość, odwagę, pokój, szczęście, wdzięczność, lub też przeciwnie: niezadowolenie, lęk, niepokój, bunt, gniew, rozżalenie, itp. Dziecko także pragnie zakomunikować rodzicom swoje odczucia. Trudność małego dziecka polega na tym, iż nie potrafi ono nazwać swoich odczuć i przeżyć. Rodzice muszą się nieraz domyślać, co dziecko pragnie wyrazić jakąś reakcją czy zachowaniem. Trzeba im dopiero nauczyć się odczytywania treści symbolów, którymi dziecko się posługuje, aby rozumieć je.

Dziecko od pierwszych chwil swojego istnienia w sposób spontaniczny i naturalny wyraża swoje odczucia, domaga się w ten sposób odczytania ich, przyjęcia i odpowiedzi na "wołanie" w nich ukryte. Kiedy dziecko uśmiecha się lub płacze jest to komunikat wyrażający prośbę skierowaną do matki lub ojca. Lekceważenie uczuć dziecka odbierane jest przez nie jako wyraz opuszczenia. Dziecko doświadcza wówczas, iż jego wołanie zostaje bez odpowiedzi i czuje się osamotnione. Dzieci w sposób bardzo spontaniczny wyrażają zarówno swoje uczucia pozytywne: radość, zadowolenie, sympatię, miłość, jak też uczucia negatywne: złość, gniew, zazdrość, lęk. Spontaniczność uczuć jest wielkim darem okresu dzieciństwa. Dzięki niej dorosły może dowiedzieć się, czym dziecko żyje i nawiązać z nim głębszy kontakt. Może rozmawiać z nim o jego wewnętrznych doznaniach. Akceptacja i szacunek dla uczuć dziecka przez dorosłych pomaga zachować spontaniczność i naturalność reakcji nie tylko w okresie wczesnego dzieciństwa, ale także w okresie dojrzewania i w życiu dorosłym.

Wszystko, co dotąd zostało powiedziane w tej pracy o rodzicu, dorosłym czyli gwarancja bezpieczeństwa, można mu zaufać, zainteresowany sprawami dziecka, szczery, otwarty, komunikatywny, dostępny, potrafi być oparciem - to przymioty prawdziwego przyjaciela. Przyjaciel zaś - to ktoś więcej niż rodzic. To ktoś, do kogo można zwrócić się w potrzebie i zawsze otrzyma się pomoc. Wreszcie rodzic - przyjaciel, to swego rodzaju przewodnik po życiu. Jest on reprezentantem świata prawa, dyscypliny, przygody i zabawy. Jego zadaniem jest wyprowadzenie dziecka z domowego, matczynego zacisza i pokazanie mu świata zewnętrznego. W ten sposób wyposaża swego potomka w odwagę, otwartość, siłę. Rozbudza w nim ciekawość i potrzebę eksploracji tego, co nowe, nieznane.

Jako świetni obserwatorzy, maluchy potrafią dostrzec jakość relacji małżeńskich między tatą i mamą. Jeśli tatuś jest czuły i dobry dla syna lub córki, ale w stosunku do matki okazuje szorstkość, oschłość, poniża ją - nie będzie wiarygodny w oczach dzieci. W takiej rodzinie nie będą one do końca szczęśliwe, radosne i beztroskie. Podstawą udanego rodzicielstwa jest udane małżeństwo. Jak mówi J. Pulikowski: "Najważniejsze, co może dać ojciec swoim dzieciom, to po prostu: prawdziwie, mądrze, dojrzale, wiernie, wyłącznie i dozgonnie kochać ich matkę".

Z przeprowadzonych rozważań wynika, że konieczność uczestnictwa dorosłych
w procesie wychowania dzieci jest faktem bezspornym. Prawdą jest, że poruszyłam tylko nieliczne aspekty wychowawcze, ale wynika z nich bezdyskusyjna ważność roli rodziny w kształtowaniu osobowości dziecka, w jego wychowaniu i rozwoju. Zadania, jakie ma do spełnienia rodzina w procesie wychowawczym swoich dzieci, ukazują jasno, że rola rodziny posiada szereg swoistych cech. Roli tej w żaden sposób nie może nikt zastąpić.

Zasady pracy dorosłych z dzieckiem, sprzyjające jego rozwojowi

Dorośli (rodzice, nauczyciele, dziadkowie) muszą poświęcać dziecku jak najwięcej czasu na wspólną zabawę rozmowę, obserwację, co oznacza, że niezależnie od natłoku obowiązków i spraw codziennych stale powinni koncentrować swoją uwagę na potrzebach i problemach dzieci.

W związku z tym, że każde dziecko rozwija się w specyficznym dla siebie tempie, a różnice rozwojowe pomiędzy dziećmi mogą sięgać nawet kilku lat, dorośli powinni unikać porównań oceniających między dziećmi, tylko z miłością i tolerancją przyjmować je takimi, jakie są.

Dorośli muszą unikać kategorycznych stwierdzeń określających cechy dziecka, np.: jesteś powolny, ale z ciebie gaduła, niejadek, mazgaj itp., co określa się mianem etykietowania dzieci i co może się przyczynić do spowolnienia rozwoju lub pojawiania się zaburzeń rozwojowych.

Rozwojowi dzieci sprzyjają stawiane im zadania, jednak dorośli muszą dbać o właściwy ich dobór w taki sposób, aby nie były one ani zbyt łatwe, ani zbyt trudne, bowiem ani jedne, ani drugie nie sprzyjają rozwojowi dziecka, a wręcz odwrotni – hamują go.

W przypadku dostrzeżenia jakiś niepokojących sygnałów świadczących
o nieprawidłowościach rozwojowych dziecka konieczna jest szczególna troska dorosłych polegająca na studiowaniu fachowej literatury, poszukiwaniu kontaktów ze specjalistami: logopedą, pedagogiem, psychologiem itp., stałej konsultacji z nauczycielem.

Podsumowywując: Co możemy zrobić aby nasze dziecko było zdrowe i szczęśliwe?

·         Wysłuchać swoje dziecko, spojrzeć jego oczami, nie tylko pouczać, ale naprowadzić na właściwe tory

·         Pomóc dziecku dobrze czuć się ze sobą, stosować pochwały co podnosi poczucie własnej wartości, daje wiarę we własne możliwości, ważne jest aby pokazać że doceniamy wysiłki dziecka

·         Pomóc dziecku zbudować jasny system wartości; jasne poczucie, co jest dobre, a co złe, czego robić nie wolno, pomoże to dziecku podejmować własne decyzje, a nie działać pod presją kolegów

·         Zachęcać dziecko do rzeczy zdrowych, twórczych; organizacja czasu wolnego, ciekawe zajęcia, sport, hobby, okazać zainteresowanie dla zbiorów, wysłuchiwać komentarzy dziecka, wspólnie z dzieckiem coś robić

·         Krytykować zachowania, nie dziecko; zrobiło źle, ale dziecko całe nie jest złe, dopiero się uczy, ma prawo popełniać błędy, dorośli też je popełniają, ważne aby wytłumaczyć, jak naprawić błąd, unikaj kazań

·         Być konsekwentnym; „metoda trzech kroków”: polecić wykonanie czynności, powtórzyć polecenie i zapowiedzieć konsekwencje w razie niewykonania i wykonać zapowiedzianą karę

·         Nie działać pod wpływem emocji; dać sobie czas na ochłonięcie i przemyślenie, wytłumaczyć powód naszego zdenerwowania

·         We wszystkim zachować zdrowy rozsądek, unikać skrajności; zarówno w chwaleniu jak i karaniu, stawianiu wymagań i wyręczaniu

·         Być z dzieckiem; oglądanie starych zdjęć sprzyja tworzeniu silnej więzi, wspólne posiłki, wspólne zajęcia w domu, wyjazdy.

 

 

Bibliografia

  1. Badora S., Czeredrecka B., Marzec D., Rodzina i formy jej wspomagania, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2001.
  2. Benjamin Spock, Michael B. Rothenberg „Dziecko pielęgnowanie i wychowanie”
  3. Gajewska G., Pedagogika opiekuńcza. Elementy metodyki, PEKW „GAJA”, Zielona Góra 2009.
  4. Kawula S., Więzi społeczne w rodzinie, w: Pedagogika rodziny, red. S. Kawula, J. Brągiel, A.W. Janke, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2009.

 

 

{"register":{"columns":[]}}