160. rocznica wybuchu powstania styczniowego
22 stycznia 1863 r. wybuchło powstanie styczniowe, które było najdłużej trwającym zrywem niepodległościowym skierowanym przeciwko rosyjskiemu zaborcy. Zaangażowały się w nie wszystkie warstwy społeczeństwa i miało ono charakter wojny partyzanckiej. Szacuje się, że poprzez oddziały powstańcze przewinęło się blisko 200 tysięcy osób, 10 – 20 tysięcy poległo, jeden tysiąc stracono, 38 tysięcy skazano na katorgę lub zesłanie syberyjskie, 10 tysięcy wyemigrowało. W roku bieżącym obchodzimy 160 rocznicę tego wydarzenia.
Z tej okazji w dniu 23 stycznia pod pomnikiem ks. Brzóski w Sokołowie Podlaskim odbyła się uroczystość upamiętnienia bohaterów powstania, którzy z wielką determinacją dążyli do zrealizowania marzeń o wolnej i niepodległej Polsce. Poprzez złożenie kwiatów pod pomnikiem hołd powstańcom złożyli: senator RP, wiceminister zdrowia Waldemar Kraska wraz z delegacją powiatowych struktur Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący Rady Powiatu Sokołowskiego Jacek Odziemczyk wraz z wicestarostą Ryszardem Domańskim oraz dyrektorem Domu Pomocy Społecznej w Wirowie Tomaszem Andrzejczukiem, delegacja miasta Sokołów Podlaski z burmistrzem Bogusławem Karakulą na czele.
Przewodniczący Rady Powiatu Jacek Odziemczyk przybliżył zgromadzonym okoliczności wybuchu oraz przebiegu powstania styczniowego. Wspomniał także między innymi o bohaterach powstania związanych z Ziemią Sokołowską, tj. ks. Stanisławie Brzósce oraz jego adiutancie Franciszku Wilczyńskim, którzy zostali straceni w Sokołowie Podlaskim w dniu 23 maja 1865 r., o Ksawerym Bielińskim – sołtysie wsi Krasnodęby - Sypytki, który ukrywał księdza oraz jego adiutanta, za co został wywieziony na Sybir, z którego nigdy nie powrócił do Ojczyzny, o wikariuszu parafii Skrzeszew ks. Felicjanie Augustowiczu wspierającym ks. Stanisława Brzóskę również wywiezionym w głąb Rosji, z której nie powrócił już do Polski. Wspomniał także ostatniego weterana powstania styczniowego Feliksa Bartczuka, ur. 24 września 1846 roku w miejscowości Zawady w powiecie sokołowskim, który zmarł w wieku blisko 100 lat, tj. 9 marca 1946 r. w Kosowie Lackim, gdzie został pochowany, o czym warto pamiętać odwiedzając tamtejszy cmentarz.